Jak zostać copywriterem – praktyczny poradnik

Chcesz wiedzieć, jak zostać copywriterem? To pytanie zadają osoby, które chcą zarabiać na pasji do pisania, ale niekoniecznie w świecie dziennikarstwa, nauki lub literatury. Wokół codziennej pracy twórców treści narosło wiele mitów, których obalenie jest konieczne, żeby zrozumieć, jak zacząć, nadal lubić pisanie i przełożyć zaangażowanie na realne pieniądze. O tym są poniższe rozważania, w których zastanawiam się, jak zostać copywriterem.

Na czym to polega

Podstawowa sprawa: na pytanie „co robi copywriter?” nie można odpowiedzieć krótkim: pisze na zlecenie. To prawda, robię to każdego dnia, ale nie jest to wyłącznie rzemieślnicza, odtwórcza praca polegająca na ścisłym realizowaniu wytycznych czy przerabianiu zdań.

A więc na czym ona polega?

Niejeden klient da Ci sporo swobody w wykonaniu zlecenia, co wcale nie ułatwia sprawy. Oprócz warsztatu językowego potrzebna jest bowiem kreatywność i umiejętność samodzielnego decydowania, które rozwiązania sprawdzą się w danym projekcie.

I wiesz co? Copywriter (freelancer czy agencyjny, nie ma to większego znaczenia) całymi dniami kreuje treści. Tworzy artykuły, opisy, hasła reklamowe czy scenariusze. Nierzadko robi wszystko po trochu, a to nie lada wyzwanie. Piszesz się na to?

Sprawdź, czy masz predyspozycje

Copywriting coraz częściej pojawia się m.in. na studiach polonistycznych, ale jest furtką dla wszystkich humanistów. W agencjach reklamowych jako copywriter pracują przecież nie tylko językoznawcy, lecz także dziennikarze, filozofowie czy socjolodzy. Wykształcenie fizyczne czy matematyczne nie jest formalną przeszkodą, ale czy na pewno pisanie jest Twoją pasją, jeżeli specjalizujesz się w liczeniu?

Właśnie: pasja. Działania wizerunkowe, SEO czy reklamowe wymagają określonej wiedzy czy zastosowania konkretnych technik, ale przede wszystkim muszą być efektem szczerego zainteresowania. Najlepsze masz wtedy, gdy pisanie nie kojarzy się z przykrym obowiązkiem, a przyjemnością.

Interesujesz się światem w każdym jego wymiarze? To dobry znak, że stanowisz materiał na copywritera. Kojarzysz osoby, które wręcz nałogowo gromadzą „wiedzę bezużyteczną”, fakty na temat wszystkich dziedzin, z jakimi mają do czynienia? Właśnie oni są potencjalnymi specjalistami od tworzenia treści.

Bo copywriter nie tylko pisze – przenoszenie myśli na klawiaturę to końcowy etap. Znaczna część dnia upływa na przeszukiwaniu Internetu, książek, innych źródeł, nierzadko w obcym języku lub żargonie, którego trzeba się nauczyć. Jeśli czujesz gotowość do ciągłego odkładania w głowie ciekawostek, anegdot czy faktów – ta praca być może jest dla Ciebie.

Masz lekkie pióro? Komentując w social media czy wymieniając SMS-y ze znajomymi, udowadniasz, że w Twoich słowach kryją się błysk, żar, inteligencja? To dobrze, bo w pracy copywritera zdolność do obrazowego wyrażania myśli i pobudzania wyobraźni przydaje się przy każdym projekcie. Także, a może zwłaszcza, gdy zlecenie jest nudne, rozległe i dotyczy nudnej, technicznej kwestii.

Raz na wozie, raz pod wozem

Jedno to znaleźć odpowiedź na pytanie, jak zostać copywriterem, a drugie z powodzeniem spełniać się w tym zawodzie przez lata, zarabiając satysfakcjonujące pieniądze, bez powstrzymywania odruchu wymiotnego na widok plików tekstowych.

Jak wszystkie zawody, copywriting ma swoje plusy i minusy.

Dla wielu największym atutem pracy w branży copywriterskiej jest konieczność kreatywnego i elastycznego podejścia. To na pewno nie taśmowa robota, przy której każdy dzień wygląda tak samo. Przeciwnie: cały czas trzeba myśleć na wysokich obrotach. Co chwilę pojawiają się nowi klienci, ale wracają też starzy, z kolejnymi oczekiwaniami i wyzwaniami.

Jako copywriter raz piszesz slogan reklamowy dla zakładu pogrzebowego, innym razem specjalistyczny artykuł o technikach grzewczych w domach pasywnych. Ktoś zamówi 500 opisów skandynawskich mebli, kto inny powierzy Ci prowadzenie blogu o piłce nożnej.

I tu pojawia się kolejna zaleta zawodu copywritera. Mianowicie przy odrobinie szczęścia możesz pisać nie tylko w celach zarobkowych, ale dosłownie zajmować się tym, co kochasz. Jedni interesują się samochodami, inni sportem, jeszcze ktoś i za darmo zrecenzowałby płytę ulubionego artysty.

Tymczasem umiejętnie poprowadzona kariera copywritera może sprawić, że bardzo często będziesz pisać o tym, co naprawdę kochasz, a spędzanie dnia na wyszukiwaniu i systematyzowaniu wiedzy, następnie przelewaniu jej na papier nie będą w ogóle odstręczającą perspektywą.

Copywritingiem nierzadko zajmują się freelancerzy, więc trzeba wspomnieć o kolejnym plusie, czyli możliwości elastycznego układania całych dni i tygodni pracy. Gdy inni latem i zimą codziennie pracują w stałych godzinach typu 8-16 lub w systemie 3-zmianowym, Ty żyjesz, jak chcesz.

Jednego dnia załatwiasz wszystkie prywatne sprawy, a przed monitor siadasz wieczorem. Innym razem rozkładasz sobie pisanie na kilka krótszych sesji, pomiędzy którymi znajdujesz czas na sen, gotowanie, sprzątanie, uprawianie sportu czy spotkania towarzyskie.

Powyższy obraz niewątpliwie brzmi zachęcająco, ale hipokryzją byłoby stwierdzić, że tak wygląda każdy dzień. Oczywiście, że nie. Są dni, kiedy naprawdę odechciewa się siadać przed komputerem. W połączeniu z brakiem diety i aktywności fizycznej zawodowy copywriter pogarsza sobie wzrok, tyje, prosi się o schorzenia kręgosłupa

Wróćmy jeszcze do samego układania dnia. Gdy nie masz żelaznej woli, najmniejsza pokusa odciąga Cię od regularnej, efektywnej, przynoszącej dobry zarobek pracy. Skoro Twoim narzędziem jest Internet, co drugi artykuł zachęca do kliknięcia. Zamiast pisać przez godzinę lub dwie skaczesz po hasłach na Wikipedii i filmach na YouTube, suniesz kursorem po facebookowej tablicy lub znasz wszystkie aktualne kreacje celebrytek z Pudelka czy innego Pomponika.

Brzmi zabawnie? Gdy dzień ucieka Ci przez takie „odciągacze”, naprawdę się frustrujesz i masz dość.

Problemem może być także niezrozumienie ze strony bliskich. Wie to każdy freelancer, który bywa traktowany jak ktoś, kto przecież „siedzi w domu”. Skoro „siedzi przez komputerem”, to może znaleźć czas na zrobienie zakupów, posprzątanie czy ugotowanie, nie chodzi przecież do „normalnej pracy”.

Jeśli więc dopiero zastanawiasz się, jak zacząć w copywritingu, przygotuj się na brak zrozumienia, szczególnie ze strony starszych pokoleń, które nie znają najnowszych trendów na rynku pracy.

Kolejnym minusem jest konieczność realizowania zleceń nie zawsze zgodnie z własną wiedzą, koncepcją czy intuicją. Wszak klient nasz pan, a pomysły i wymagania niektórych przedsiębiorców, delikatnie mówiąc, często nie wzbudzają entuzjazmu.

Fajnie pisać na ciekawe tematy, ale bywają dni, gdy każde zagadnienie wydaje się najnudniejsze we wszechświecie. Bywa także i tak, że klient wymaga, oczywiście bez lania wody i pod presją czasu, długiego tekstu na temat, który można streścić w kilku zdaniach. Czasem trzeba się gimnastykować, żeby zdobyć choćby strzępy informacji, innym razem zasypia się na stojąco, opisując na potrzeby SEO dziesiątki niemal identycznych produktów.

Prawdą jest jednak to, że w każdej pracy są lepsze i gorsze dni. Gdy plusy rekompensują minusy z nawiązką – można być szczęśliwym pracownikiem. A satysfakcja jest niezbędna, żeby się nie wypalić.

Gdzie szukać zleceń i jak pracować

Ważne są predyspozycje, należy rozważyć wszystkie „za” i „przeciw”. Ale koniec końców, żeby zostać copywriterem, musisz postawić pierwszy krok.

W tej pracy, nawet gdy nie planuje się kariery przedsiębiorcy, najistotniejsze jest portfolio i doświadczenie. Po prostu trzeba mieć teksty, które przekonują potencjalnych pracodawców lub klientów i uruchomią myślenie „o, to jest ktoś, kto najlepiej napisze to, czego potrzebuję, bo widać, że ma do tego smykałkę i warsztat”.

Z uwagi na rosnące zapotrzebowanie na wysokojakościową treść realizacją zleceń dla klientów z dosłownie każdej branży zajmują się nie tylko wyspecjalizowane agencje, ale również freelancerzy. Freelancing to szansa dla osób początkujących, szczególnie tych, które są w stanie zejść z ceny.

Na samym początku warto zwracać się do firm czy organizacji, którym ewidentnie przydałaby się nowocześniejsza i zwyczajnie lepsza treść. To okazja do barterowej wymiany – fajny tekst (lub pakiet treści) w zamian za polecenie lub zgodę na dodanie do portfolio.

Świetnym pomysłem jest także prowadzenie autorskiego bloga, na którym obrazujesz pełen potencjał warsztatu językowego i wiedzy.

W Internecie nie brakuje także drobnych ogłoszeń, propozycji krótkiej współpracy, często pod presją czasu i za małe pieniądze. Ale to właśnie takie doświadczenia budują copywriterów i rozszerzają ich perspektywy. Nie musisz mieć firmy ani etatu, żeby legalnie i skutecznie zaistnieć w branży.

A co dalej? Warto skupić się na rozwoju i pójściu w konkretnym kierunku. Przykładowo, SEO copywriterzy operują słowami kluczowymi i konkretnymi wytycznymi, tworząc treści, które pomagają awansować w wynikach wyszukiwania Google. Niejeden freelancer idzie jednak w stronę webwritingu, szukając zleceń bardziej pod kątem budowania wizerunku, prowadzenia blogów czy pisania artykułów specjalistycznych.

Możesz także znaleźć zatrudnienie w agencji, co rozwiązuje problem z wyszukiwaniem klientów, ale wymaga wykonywania poleceń przełożonych i wiąże się ze wszystkimi cechami pracy na etacie.

Wiesz, co jest najfajniejsze? Że każdy copywriter pisze swoją własną historię, nawet gdy rzadko podpisuje się pod tworzoną treścią. Gdyby zapytać o indywidualne losy dziesięciu przypadkowych freelancerów lub pracowników agencji, na pewno podzieliliby się zupełnie innymi wrażeniami, spostrzeżeniami i anegdotami.

W tej pracy, nieustannie rozwijając zasób słów i technik pisania, nie ma miejsca na długotrwałą nudę, nie ma też długich przerw od pracy na komputerze. Jest jednak kusząca możliwość wpływania na wizerunek firm, organizacji, jednostek.

Mam nadzieję, że rozumiesz już, jak zostać copywriterem. Przed Tobą biała karta w edytorze tekstów. Jaką karierę wystukasz na klawiaturze?

3 komentarze

  1. Co by nie mówić praca copywritera też nie jest taka prosta jakby się mogło wydawać, tempo pracy nieraz jest bardzo duże i same teksty do przygotowanie niejednokrotnie nie są łatwe, ale za to można się dowiedzieć bardzo wielu rzeczy na różne tematy przygotowując konkretną treść : )

  2. Copywriting przypomina mi trochę tłumaczenia w niektórych aspektach. Przy obu podejmujemy się różnych tematów, w których pierw musimy się rozeznać. Po kilku latach pracy łapiemy się na tym, że wiemy sporo rzeczy, z różnych dziedzin, o których nie mieliśmy pojęcia wcześniej.

Skomentuj Aneta Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *